Get all 7 DAGADANA releases available on Bandcamp and save 35%.
Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality downloads of MERIDIAN 68, Sonia Sadova "Syni ochka, chornyj khvist", LIST DO CIEBIE, DLACZEGO NIE, VARIOUS productions, MALENKA, and WYGADANA.
1. |
CZASEM
04:12
|
|||
Z ulotnym czasem popijam herbatę i chwytam, co jeszcze się da.
Może przeżywam te chwile najlepsze? Może to właśnie jest ta?
A najważniejsze są chwile ulotne, bo zmieniają ciągle nam smak.
Trzeba mieć tylko oczy otwarte, bo ktoś daje nam znak.
Z ulotnym czasem popijam herbatę i chwytam, co jeszcze się da.
Łyżeczka cukru i zmiana wydarzeń. Szach, mat i wygrana gra.
|
||||
2. |
KIRIBATI
03:05
|
|||
Wymyślony bilet mam. Zwiedzę z nim dziś cały świat.
Niewiadomo po co, dziś wyruszam nocą. Widzę globus, szukam nazw.
Może tu? Może gdzieś dalej? Może tam? Morze za nami.
Mały ląd- gdzieś tam w oddali. Widzę go- wyspa na fali.
Wymyślony bilet mam. Zwiedzę z nim dziś cały świat.
Niewiadomo po co, dziś wyruszam nocą. Widzę globus, szukam nazw.
Na półkuli, którą mało znam- spokoju toń, ocean zmian.
Mikronezji archipelag tkwi. Palikir i zwiedzamy dalej.
Na półkuli, którą mało znam- korali wbród, nie znają miast.
Kiribati- wymarzony świat. Niech prąd poniesie nas!
Aaa…
Tam za różową rzeką słońce świeci daleko, w innym opakowaniu. Raj!
Tam za różową falą słońce świeci to samo, w innym opakowaniu. Raj!
Wymyślony bilet mam. Zwiedzę z nim dziś cały świat.
Niewiadomo po co, dziś wyruszam nocą. Widzę globus, szukam nazw.
Może tu? Może gdzieś dalej? Może tam? Morze za nami.
Mały ląd- gdzieś tam w oddali. Widzę go- wyspa na fali.
Może tu? Może gdzieś dalej? Może tam? Morze za nami.
Mały ląd- gdzieś tam w oddali.
Kiribati…
|
||||
3. |
||||
Wszystkie mają po chłopoku
A jo ni mom tego roku
Łolaboga! Nie wytrzymom! Wszystkie mają a jo ni mam.
|
||||
4. |
PÓŁNOC - POŁUDNIE
04:05
|
|||
5. |
SARGOFAJ
04:34
|
|||
Sargofaj że rene kon ma twe jo
Manasej rądelke tu samijo
Sargofaj że rene kon ma twe jo
Manasej rądelke tu safaj
…
Różane mi …
tej wiosny
na brzegu filiżanki został ślad pocałunku idę za nim
w nieznanym kierunku i zatapiam się
w twojej lekkiej jak latte sukience prawie latem
gdy wszystko wystarczy trącić by brzmiało
tej wiosny
wybiegłaś wprost pode mnie i miękko rozlały się smaki
na wszystkich ścieżkach ode mnie do ciebie i od ciebie do mnie
na drobnych pęknięciach naszych ust tam jeszcze
nie gonił nas deszcz nie gonił nas deszcz który zmyje wszystko i wonnie
tej wiosny
zakwitły pierwsze przyjemności w kawiarniach i na białych ławkach
na palcach i w czule posyłanych głoskach
w ramionach kamienic gdzie zasypiały zmęczone popołudnia
i w unoszonych do ust filiżankach
wtedy jeszcze
nie gonił nas deszcz nie gonił nas deszcz który zmyje nas ze stolików
który porwie nasze kroki z bruków i raz na zawsze zatopi
tej wiosny nie gonił nas deszcz był daleko poza widokiem
nie było go widać nie było widać deszczu z naszych dużych i czujnych okien
|
||||
6. |
SMAK TWÓJ
02:46
|
|||
Смуток мій за тобою палить горло як імбир
Душить він як душиця, і гірчить, немов аїр
Ваніль цинамон майоран
базилік розмарин тим'ян
щоб разом бути ми змогли
насіння слів перемолоти
Кораблі - духмяні птиці, каравани у пісках
Поділись, моя невільнице, присмаком, що на вустах
Аж скрині лускають навпіл
від прянощів, і трав, і зіл
Слова змолов млинок
На пил, на порошок
Смак твій, цей смак твій пряний я звідкись знаю
Смак твій, цей смак твій пряний я звідкись знаю
|
||||
7. |
CHMIEL
03:52
|
|||
Oj, chmielu, chmielu, syrokie liście.
Nasą Kasieńkę zacepiołyście.
Oj, chmielu, oj, nieboze,
niech ci Pan Bój dopomoze,
chmielu nieboze.
Zebyś ty chmielu na tycki nie loz,
nie robiołbyś ty z panienek niewiost
Oj, chmielu, oj, nieboze,
niech ci Pan Bóg dopomoze,
chmielu nieboze.
A ze ty chmielu na tycki lezies
Nasej Kasieńce wionek łodbierzes
Oj, chmielu, oj, nieboze,
niech ci Pan Bóg dopomoze,
chmielu nieboze.
|
||||
8. |
PRZYJACIELE
05:08
|
|||
Długo tak czekać na
Наша місія проста
Przyjaźń, co wiecznie trwa
Вивчить друга від букви “А”
Kiedy tak bardzo chcesz
І довчить до бувки “Я”
Życiem swoim podziel się
То є дружній альфабет
Це було як вчора, to było jak wczoraj, то було, to było
Ось тоді знайдемо сенс
Życia los już od lat
Радість плине нам з сердець
Spisał nam niecny plan
І в очах яскравий блиск
Z mego smutku śmieje się
І постійний дружній зиск
Przyjaciele na zawsze!
Це було як вчора, to było jak wczoraj, то було, to było
|
||||
9. |
A NA OSTATEK
03:43
|
|||
це починається з чорного перцю
вібрують рецептори, бризкають сльози
на місці злочину - на дні твого серця
османтус, ґарденія, слід туберози
перець рожевий - тривожне мереживо
жінка навпроти вигнула спину
вона і не знає: за нею стежать
пелюстки троянди, фіалки, жасмину
A na ostatek: ambra i guma, wetywer,
olej paczuli i my oboje w marzeniach sennych,
dziwnych i smutnych, leżąc na łożu,
po zakazanym płyniemy morzu.
білого перцю незнані сузір"я
думаєш: може, скочити з мосту
мед і смола, і ванільне пір"я
і шкіра, і тіло спітніле – костус
A na ostatek: ambra i guma, wetywer,
olej paczuli i my oboje w marzeniach sennych,
dziwnych i smutnych, leżąc na łożu,
po zakazanym płyniemy morzu.
|
||||
10. |
WYSZŁA DZIEWCZYNA
05:52
|
|||
Вийшла дівчина, вийшла єдина, яко з ружі квіт,
Ой стала, стала і заплакала, змінил ся єй світ.
Oczka zapłakała, rączki załamała, zmienił się jej świat.
— А што ж ти так плачеш, а што ж так нарікаш, дівчино моя?
— Як я не мам плакать, як не мам нарікать? Не буду твоя.
Jakże nie mam płakać, jak nie mam żałować, nie będe Twoja.
— Ой будеш, будеш, ой будеш, будеш, даст то милий Бог,
Люде мі тя раят і родичі кажут, а сам судит Бог.Ludzie mi cię rają, rodzice oddają, a sam sądzi Bóg.
|
||||
11. |
OJ POLECZKO, POLE
05:36
|
|||
Ой полечко, поле туманом повито,
А на тому полі два козаки вбито.
Перший козаченько - багата родина,
Другий козаченько - бідна сиротина.
На багатім сині вишита сорочка,
А на сиротині нема ні шнурочка.
Над багатим сином плаче вся родина,
А над сиротою молода дівчина.
Над багатим сином висока могила,
А над сиротою червона калина.
Перший козаченько - багата родина,
Другий козаченько - бідна сиротина.
|
||||
12. |
DLACZEGO NIE
04:59
|
|||
Чом ти не прийшов,
Як місяць зійшов?
Я тебе чекала.
Чи коня не мав,
Чи стежки не знав,
Чи мати тебе не пускала?
І коня я мав,
І стежку я знав,
І мати мене, і мати мене, і мати мене пускала.
Nie wiadomo czemu, nie wiadomo jak,
wstałam dzisiaj lewą nogą, zawalił się cały mój,
mój świat.
|
DAGADANA Poznań, Poland
DAGADANA is a Polish-Ukrainian band that blends various music genres. By mixing folk, jazz and electronica they create their own unique language. Full of warmth vocal lines sang often through voice processors, bold synthetic sounds, trance-like acoustic bass and children’s toys used as instruments is DAGADANA’s method to flood the listener with sounds that are never boring. ... more
Streaming and Download help
If you like DAGADANA, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp